Strony

niedziela, 30 stycznia 2022

Pandemia. Dzień 689.

Wielki Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Gdyby nie sprzęt zakupiony przez WOŚP, przy pomocy którego lekarze uratowali życie Janka po narodzinach, nie wiem, gdzie i kim byśmy teraz byli. Nigdy nie przestaniemy być wdzięczni.

I gramy z Orkiestrą. Do końca świata i o jeden dzień dłużej!


Janek grał już przed śniadaniem. Własne kompozycje (i nie tylko).

 



Z domu nie wychodziliśmy. Wichura (ponad 100 km/h). Trochę deszczu, trochę śniegu. Zimno i paskudnie.
A w domku tak milutko, w domku tak cieplutko...
Po obiedzie Janek i Jerzyk usmażyli z mamą faworki. Korzsytaliśmy ze sprawdzonego przepisu na faworki wegańskie.







A wieczorem odwiedzili nas ciocia Żaneta, Magda i Josip. Zrobiliśmy koncert. Wysłaliśmy go babci Ali. Mamy nadzieję, że rozjaśnił jej nieco dzień szpitalny.




Janek zrobił dla wszystkich prezenty origami. Fascynacja tą techniką trwa.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz