Jak basen, to tylko z bratem.
Janek, czyli Nana, i Julek, czyli Juju, to moi synkowie. Janek przyszedł na świat 03.08.2011, a Julek - półtora roku później, 09.02.2013. Nana i Juju to pseudonimy wymyślone przez Janka, gdy miał nieco ponad rok. 21.05.2017 do chłopców dołączył Jerzyk czyli Jerzo. To ma być blog o nich.
czwartek, 31 maja 2018
poniedziałek, 28 maja 2018
(Nie)oficjalne zakończenie roku przedszkolnego
Ponieważ oficjalny termin wyznaczony przez przedszkole okazał się być nieprzekładalnym i nie pasował wszystkim dzieciom i rodzicom, a chcieliśmy, aby w spotkaniu uczestniczyły wszystkie dzieci i ich rodzice, zorganizowaliśmy nieoficjalne pożegnanie.
Nie było pompy ani akademii. Było za to szczerze i przesympatycznie.
Nawet pogoda była po naszej stronie i impreza odbyła się w ogródku.
Dzieci, nie czekając na sygnał i przemowy, ruszyły na panie Anię i Jolę oraz pana Szymona z własnoręcznie przygotowanymi laurkami.
Potem, gdy otarliśmy łzy wzruszenia, udało się przemówić, podziękować, wręczyć nauczycielom zdjęcia i kwiaty.
Były babeczki, ptysie, baby drożdżowe, ciasto z truskawkami i kruszonką, koreczki, truskawki, winogrona, soki, woda. I mecz: dzieciaki kontra dorośli. I wariactwa na trawie i placu zabaw. I rozmowy. O, tak. Naprawdę się udało.
I jeszcze kilka zdjęć zrobionych przez mamę Ali, która prowadzi firmę Foto-Agrafka :
Szkoda tylko, że to pierwsze takie potkanie jest zarazem ostatnim.
We wrześniu Janek i pozostałe Tygryski zaczną szkołę.
Bardziej się cieszę niż boję.
sobota, 26 maja 2018
Aukso4Kids. Jak zrobiona jest muzyka?
I znowu było fajnie. Ciekawie i inspirująco. Z interesującymi gośćmi. Tym razem byli to Marcin Sadowski i Marcin Dymiter aka emiter.
Było o komponowaniu i ... gotowaniu zupy. O dźwiękach i muzyce filmowej.
Jak zwykle wszystko prowadziła Asi Mina.
A na końcu podzielone na dwie grupy dzieci przygotowały pod okiem kompozytorów utwory.
Zajęcia wypadły w Dzień Matki, więc matka wzięła starszaki i pojechała do Tychów. Po zajęciach poszliśmy na obowiązkową pizzę. Ponieważ był upał, usiedliśmy na dworze, a chłopcy bawili się na mediatekowym placu zabaw. Świetnym, tak zwyczajnie ładnym, z różnymi urządzeniami i ogrodzonym.
Kolejne zajęcia w czerwcu, ale nas, niestety, na nich zabraknie. Mamy urlop.
Do zobaczenia we wrześniu!
(Bo mamy słowo od Prowadzącej, że we wrześniu też się będzie działo.)
Subskrybuj:
Posty (Atom)