poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Pandemia. Dzień 173.

Spokojny dzień. Deszczowy.
W domu.
Z chlebem - pierwszy raz na zakwasie na soku ananasowym. Chyba powstanie o tym osobny post.


Z DUPLO, szachami, "Eksplodującymi kotkami", książkami, układankami i kinem nocnym - starsi chłopcy na zakończenie wakacji obejrzeli piękny film o przeznaczeniu, odchodzeniu, miłości, przyjaźni i rodzinie:  "Chłopiec i wilk". 
Jerzyk już wtedy spał.





Herbert i Jajuńciek

 Jajuńciek to zajączek. Herbert to kot. Obaj są bohaterami książek Pawła Pawlaka. I obu rodzinnie lubimy bardzo.

Słuchał o nich Janek, słuchał Julek, teraz słucha Jerzyk.

Jajuńciek jest tytułowym bohaterem "bajeczki trochę irlandzkiej, którą napisał i narysował Paweł Pawlak". Bajeczki o odwadze, o tym, że dzielność nie zależy od wzrostu, a życie bez muzyki jest szare i smutne.






Herbert natomiast jest bezdomnym czarnym kotem. Czuje się samotny i sporo czasu spędza w bibliotece. W znalezionej tam "Encyklopedii czarownic" znajduje informację, że czarownice lubią czarne koty. Tylko jak znaleźć prawdziwą czarownicę? 

Historia o tym, że szczęście jest zwykle bardzo blisko, a zły los się odwraca.





Obie książki są pięknie wydane, w nieco większym, ale wygodnym formacie. Mają cudne ilustracje. Pierwszą, jak już wspominałam, zilustrował autor. Drugą - Emily Horn. Obie wydało wydawnictwo Muchomor.

niedziela, 30 sierpnia 2020

Pandemia. Dzień 172.

W nocy była straszna burza. 
Janek i Julek wciąż u babci Ali. 
Jerzo wybrał się więc z rodzicami na kałużki. Zabrał też wózeczek i swoją lalkę waldorfską.

















Było też czytanie, układanie, budowanie...


W tym czasie Janek i Julek z babcią byli na spacerze.




A potem Jerzyk z rodzicami pojechali do Brennej.




Po powrocie do domu, już w komplecie, było czytanie, budowanie i najważniejszy punkt wieczoru: urodzinowy konkurs wydawnictwa Zakamarki. Chłopcy z mamą wygrali książkę!


A potem obejrzeliśmy koncert w ramach cyklu "Muzyka zamknięta w drewnie" pt. "Śrubki dzieciom". Koncert nagrany został w XVIII-wiecznym kościele pw. świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Łętowni.



sobota, 29 sierpnia 2020

Pandemia. Dzień 171.

Jerzo czytał, budował, śpiewał, tańczył, układał...


Kilka razy zapytał o braci, ale ze spokojem przyjął, że są u babci bez niego.

Janek i Julek nocowali u babci Ali. 
Przygotowali babeczki na deser dla rodziców. Poszli z babcią na spacer do kopalni piaskowca.







Po obiedzie mama, tata i Jerzyk pojechali do Brennej.



















I wrócili do Jaworza bez starszaków. Na pociechę na kolację były gofry.