poniedziałek, 3 września 2018

Witaj szkoło!

Czekałam na to 7 lat.
Gdy przeprowadzaliśmy się do naszego domu, cieszyłam się, że w Bielsku-Białej działa Waldorfska Szkoła Podstawowa. Wtedy byłam w ciąży z Jankiem. Dziś Janek zaczął pierwszą klasę w tej właśnie szkole, a Julek chodzi do zerówki w szkolnym oddziale przedszkolnym.
Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego odbyło się DK Olszówka. Pani dyrektor powitała wszystkich i przedstawiła grono pedagogiczne. Nawet Jerzo słuchał z uwagą jej wystąpienia. Wyczuł powagę sytuacji.








Potem zaprezentowała się pani od muzyki, pani Tatiana. Przepięknie wykonała dwa własne utwory.





Po wystąpieniu przewodniczącego Rady Rodziców (muszę dołączyć!) druga klasa zaśpiewała piosenkę dla nowych uczniów i powitała ich, wręczając im jabłka.





Po części oficjalnego powędrowaliśmy wszyscy do szkoły.
Chłopcy poznali swoje sale, panie i klasy/grupy. Kupiliśmy zeszyty i kredki. No i przekazano nam, rodzicom, kilka najważniejszych informacji.





Janek ma klasę w nowym budynku. Są tam jedyną klasą. Warunki mają wspaniałe. Jest kameralnie. Mają śliczną salę z salonikiem. Łazienkę do własnej dyspozycji. Ogród z krzesełkami, gdzie przy ładnej pogodzie mogą zjeść wspólnie śniadanie. Odwiedzają ich kotki. I płynie strumyczek. A wychowawczyni IB gra na pianinie, skrzypcach i altówce. Czyż mógł trafić lepiej?

Julek w końcu doświadczy przedszkola z prawdziwego zdarzenia. Będzie się bawił i poznawał świat w ciepłej, przyjaznej atmosferze.


Póki co chłopaki są zachwycone. Do domu pojechali tylko dlatego, że mogli się dobrać do rogu obfitości, który Janek otrzymał z okazji pójścia do szkoły.

Czar nie prysł. To magiczne miejsce. Z cudownymi ludźmi.

- Chciałbym, żeby już było rano. Żebyśmy już jechali do szkoły! - powiedział Janek.
- Ja też. - przytaknął Julek.


2 komentarze: