środa, 24 lipca 2019

Straconka

Jerzo u cioci Natalki, a chłopcy z mamą na bulwary! 
Jasne, że dla Jerzyka też jest tam raj, ale niestety jedna dorosła osoba nie ogarnie dwójki starszaków na hulajnogach w skateparku i dwulatka na placu zabaw dla maluszków. Tym razem więc był to wyjazd dla Janka i Julka.

Zaparkowaliśmy przy Ciachomanii i pączkami zakończyła się nasza wyprawa.
Chłopcy zaliczyli oczywiście wszystkie place zabaw, zanim dotarli do skateparku. Dobrze, że byliśmy tak wcześnie - o 9 rano. Było pusto. Bulwary były nasze. Ok. 10:30 w skateparku zrobiło się ciasno. Pojawili się starsi, lepiej i szybciej jeżdżący chłopcy. Starali się bardzo uważać na młodszych i wykazywali ogromną cierpliwość. Jednak nie było już tak bezpiecznie.
Dla nas była to już na szczęście prawie godzina powrotu (w planie Ciachomania i punktualne przybycie po Jerzyka).








































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz