środa, 15 lipca 2020

Pandemia. Dzień 126.

Rano przyszła paczka z wydawnictwa Zakamarki. 



A na obiad były naleśniki z serem i czereśniami.



Po obiedzie poszliśmy na spacer na Goruszkę. Na piknik.


















Wracając, spotkaliśmy sarnę.



Strudzeni wędrowcy wypili po powrocie koktajl truskawkowy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz