Chłopcy w domu. Z powodu naszych obaw. Plany mamy na ferie, które są za tydzień. Boimy się, że coś przywloką z placówek. Boimy się, że któryś z nich zostanie objęty kwarantanną i wtedy nasz wyjazd nie będzie mógł się odbyć. No więc zostali w domu.
Wiedzą, dlaczego. Znają nasze plany. Cieszą się ogromnie na wyjazd.
Chociaż trochę im szkoły żal. No i muszą nadrabiać wszystko w domu. Ale dzielnie nadrabiają.
Coś za coś.
Dziś po mamy hiszpańskim pojechaliśmy na wielką wyprawę: paczkomat, biblioteka w Jaworzu (oddać przeczytane), Książnica Beskidzka (oddać i wypożyczyć), Aquarium (zjeść, wypić, się ogrzać) i BWA (obejrzeć nową wystawę). Cudnie było!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz