Sylwester!!!
Ale wiadomo, impreza dopiero wieczorem...
Zanim nastał wieczór chłopcy czytali i się bawili. I pojechali z mamą do Jarmużna po smakołyki na kolację.
I jeszcze Janek miał terapię logopedyczną.
Obiad natomiast przygotowali Janek i Jerzykiem: leniwe kluseczki.
A potem piekli ciasto bananowe. Właściwie to Janek piekł, Jerzyk się przyglądał. Przepis Janek znalazł w książce "Gotuj zdrowo dla dzieci" Darii Ładochy.
Po pracy zjadł swój ulubiony wege jogurt prosto z Jarmużna.
Po południu chłopcy z tatą pojechali po babcię Alę.
A babcia przywiozła z tysiąc baloników!
Wieczorem zasiedliśmy do kolacji.
Pyszności mieliśmy z Jarmużna i Dwóru Świętoszówka.
Mama była gościem na imprezie!
Były tańce. I szampan dla dzieci.
Gdy Jerzyk poszedł spać, starszaki obejrzeli z babcią i rodzicami film "Kronika świąteczna".
Bardzo nam się podobał!
Janek i Julek poszli na górę, gdzie czekając na północ, czytali.
No i się doczekali. Wznieśli z babcią i rodzicami noworoczny toast, pooglądali fajerwerki i poszli spać. Już w nowym, 2021 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz