środa, 10 marca 2021

Pandemia. Dzień 364.

Dzień Mężczyzny. Świętował więc dziś tato.
A chłopaki do placówek. Jerzyk już całkiem sam rozbiera się w szatni i zakłada kapciuszki. Jest ztego ogromnie dumny!
My wszyscy też.





Z przedszkola odebrała go mama i pojechali do domu na obiad. Mama z tatą z okazji Dnia Mężczyzny właśnie zjedli pyszne sushi od Sushi Samuraj.
Jerzo nie lubi sushi, więc było więcej dla rodziców.



Za to po obiedzie nakarmił też swą duszę i oglądał sobie książki.


 

Potem pojechał z mamą do szkoły po starszych braci, którzy zjedli szybko obiad i śmignęli na trening karate. Wracamy jakby do normalności.
A dziś na treningu dostali swoje kimona!


- Na treningu było bombowo! - powiedział Julek po powrocie do domu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz