Zalatany dzień.
Rano, po lekcjach online, chłopcy pojechali z mamą w trasę: paczkomat, szkoła (po dzwonki Janka, a przy okazji pierożki z truskawkami i jogurty) oraz ecotrail po zamówienie.
Na obiad (bo pierogi to była przystawka) Janek zrobił kluski leniwe.
A potem przygotowywaliśmy wszystko na jutrzejsze urodziny taty.
Chłopcy byli też z tatą na rowerku i hulajnogach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz