środa, 17 marca 2021

Pandemia. Dzień 371.

 Janek pojechał do szkoły, Jerzyk do przedszkola, a Julek został w domu na rekonwalescencji i obserwacji.

Spał od wczoraj z drobnymi przerwami do rana. Wyspał się, zgłodniał solidnie i dziś wszystko nadrobił. 

Gofrów na śniadanie zjadł za trzech.

A na obiad wymarzył sobie pizzę. Więc tato przywiózł pizzę z Picollo - odebrawszy Janka.

Ale wcześniej Julek grał z mamą w planszówki, czytał i pojechał po Jerzyka do przedszkola.

A Jerzo w przedszkolu piekł bułeczki. W środę, bo niedawno bułeczkowe czwartki przeniesiono na środy.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz