Na popołudnie zaplanowaliśmy imprezę, więc dzień był podporządkowany przygotowaniom.
Ale zaczęliśmy od lekcji Janka.
Tym razem była lekcja główna oraz niemiecki. W niemieckim wzięli udział wszyscy chłopcy.
Było też Sztrykowanie na ekranie i zabawy, jak każdego dnia. Pgoda pozwoliła nam też wyjść do ogrodu.
A potem Julek posprzątał cały salon, Janek upiekł z mamą tiropsomo - ulubione bułeczki taty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz