niedziela, 15 marca 2020

Pandemia. Dzień 4.


Dzień bez "Drutowego przedszkola" dniem straconym. Tym razem oprócz robótek paluszkowych było szydełko.
Janek, idąc za ciosem, dokończył swoją szkolną robótkę na drutach - futerał na flet.






Trochę też muzykowaliśmy.






Po obiedzie pojechaliśmy do lasu. Wędrowaliśmy w takim miejscu, by nie spotkać innych ludzi. Czasem po ścieżce (my - rzecz oczywista - poza ścieżkami, "na dziko" jak chcieli chłopcy) przemknął rowerzysta lub pies z opiekunem.


































A poza tym szachy, ogródek, kulodrom, piosenki, planszówki, puzzle, książki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz