wtorek, 16 czerwca 2020

Pandemia. Dzień 97.

 Wtorek. Niby wolne, bo od dziś egzaminy ósmoklasistów, ale Janek zaczął od terapii logopedycznej. Potem odrobił piątkowe lekcje. Dziś, bo w piątek będziemy w trasie. 
W samo południe Janek i Julek mieli lekcję pianina.
A na obiad były pierogi z czereśniami.
79 sztuk - na tyle starczyło czereśni. Czereśni było więcej, ale zniknęły, zanim miały szansę trafić do pierogów.
Ciasta nam zostało. Więc powstały z niego pieczone samosy z truskawkami.

A poza tym to był senny, deszczowy dzień. Mimo to chłopcy poszli z tatą na krótki spacer.
To był też dzień z książkami, planszówkami, rysowaniem, klockami...








Jerzyk czytał Jankowi.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz