Chłopcy do placówek, mama na jogę.
Jerzyk pojechał do przedszkola z ciastem drożdżowym z truskawkami i kruszonką. Świętował urodzinki w przedszkolu.
Od cioć Gosi i Reni dostał pieska, wełenkę i kamyczek. Straszliwie był zadowolony!
Z Jerzykiem (i Darusią) pojechaliśmy do szkoły po chłopaków. A tam Janek pomagał pani Karinie Czernek malować mural przy szkole.
Ze szkoły na zajęcia mindfulness. Ale najpierw do Jednorożka na lody.
Gdy Janek i Julek byli na "żabce", Jerzyk z mamą odwiedził Aquarium.
A z miasta pojechaliśmy po tatę i z tatą do Tatiany i Oleha. Uczcić wczorajsze urodziny Tatiany. Było przemiło i przepysznie! Jesteśmy fanami szuby i wegańskich snickersów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz