Piękny poranek. Z kwiatami, laurkami, prezentami...
A potem Jerzyk do przedszkola, a Julek na pobieranie krwi - lada dzień kontrola u pani endokrynolog. Poza tym starszaki z mamą w domu. Hiszpański, planszówki i ogarnianie na jutrzejszą imprezę Jerzyka.
Odebraliśmy razem Jerzyka z przedszkola. W przedszkolu dlam may kolejne niespodzianki: portret i bułeczka ślimaczek z orzeszkiem, roszynkami i słonecznikiem. PYSZNA! Wszystko wykonane samodzielnie przez Jerzyczka.
No i jeszcze poszliśmy do Jednorożka na lody i kawę. A co!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz