sobota, 3 kwietnia 2021

Pandemia. Dzień 388.

Kolejny dzień, kolejna babcia u nas. 
Janek miał jeszcze rano lekcję pianina, a potem tato pojechał po babcię Alę.
I w końcu byliśmy w komplecie na Święta.
Z babcią Alą poszliśmy na spacer hulajnogowo-rowerkowy. Nawet babcia się skusiła, by spróbować jazdy na hulajnodze.









Było czytanie, szachy, układanki.



I przede wszystkim przygotowania do Świąt. 
Z powodu pandemii chłopcy nie poszli ze święconką. I dopiero dziś ozdabiali pisanki: barwnikami i oklejkami oraz bloczkami Stockmar.











A na koniec dnia wieczorem robili z mamą "sernik jajo" czyli sernik jajko sadzone.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz