czwartek, 1 kwietnia 2021

Pandemia. Dzień 386.

 Prima Aprilis!

Mama zaczęła dzień od zakupów w Lidlu.

Powitał ją Janek z zakrwawionym palcem ketchupem.

A potem chłopcy pojechali z mamą na wycieczkę do centrum Bielska-Białej. Dziś otwarcie Jednorożka. Nie mogło nas nie być.




























A po powrocie do domu i po obiedzie chłopcy udali się z tatą na tradycyjną wyprawę w okolice piekarni gruzińskiej. Tym razem bez zakupów. W końcu już dziś były lody.

                                         



Wieczorem zabraliśmy się za świąteczne dekoracje - witrażyki z bibułki.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz