sobota, 24 kwietnia 2021

Pandemia. Dzień 399.

Sobota. Wolne od przedszkola i lekcji.
Mama poćwiczyła (jak co drugi dzień). Jerzynek kolorował nową kolorowankę - od Indianki, mama przywiozła wczoraj, gdy już spał.


A potem wybrał się z mamą po truskawki.




Janek miał lekcję gry na pianinie, online oczywiście. W końcu mógł zacząć ćwiczyć z panią utwory z nowej książki z aranżacjami na pianino muzyki filmowej z Harrego Pottera.

Po południu wziął się za ciasto z mango, truskawkami i jogurtem. Na jutrzejsze imieniny taty.







Gdy się piekło, Jerzo i Julek oglądali "Kubusia i Hefalumpy", a Janek w kuchni pilnował ciasta, jadł popcorn i słuchał utworów z filmów o Potterze.





Upieczone ciasto zostawiliśmy, by spokojnie wystygło do jutra. A jutro Janek je przełoży i posmaruje kremem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz