czwartek, 16 grudnia 2021

Pandemia. Dzień 634.

 Rano do szkoły, a w szkole kiermasz adwentowy. W piwnicy, tam, gdzie pracownie. Bez takiego rozmachu jak kiedyś, przed pandemią. Ale cudnie, że się odbył. 
Kupiliśmy oczywiście wykonane przez chłopców prace: świecę sojową Janka i gwiazdę Julka. Poza tym Jerzyk wybrał sobie stworka-uszytka.







Po udanych zakupach pojechaliśmy do przedszkola.
A potem już dzień jak codzień. 
Późnym popołudniem Jerzyk pojechał do pani fryzjerki, do Cambio w Jaworzu. Siedział grzecznie, nieruchomo niemalże. Zadowolony robił miny do lustra.



Wieczorem Julek przygotował z mamą sernik na jutrzejszą wigilijkę klasową.
Tak, tak. Jutro ostatni dzień szkoły przed Świętami. Zaczną się bardzo długie ferie. Do szkoły chłopcy wrócą - o ile niczego ministrowie nowego nie wymyślą - 10. stycznia.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz