sobota, 25 grudnia 2021

Pandemia. Dzień 643.

Śnieg za oknem!
A jednak mamy białe Święta!
Ale najpierw, zanim wszyscy wstali i się pozbierali, Jerzyk pograł w swoją nową grę "Jaś i Małgosia". To bardzo fajna, kooperacyjna gra. Dobrze się w nią gra Jerzykowi, ale też starszakom.
No i jeszcze było świąteczne śniadanie z niemałym działem Dworu Świętoszówka.



No i w końcu wycieczka na Goruszkę. Chłopcy pojechali z mamą i tatą na sanki. Starsi zjeżdżali z samej góry sami. Jerzyk trochę sam, trochę z mamą, trochę z tatą.












A w domu na rozgrzewkę gorąca czekolada dla dzieci, a dla rodziców - grzaniec.
No i pyszny obiad. Też ze Świętoszówki. A co! Jak Święta to Święta.
I jeszcze trochę wygłupów i planszówek (oczywiście wymarzone "Odjechane jednorożce", które Janek dostał od Aniołka).













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz