Jerzyk w przedszkolu. Janek i Julek w domu na lekcjach zdalnych.
Mama do fryzjera.
Po Jerzyka do przedszkola. Chwila na śniegu i obiad.
Po południu z przerwą na gitarę Janka upiekliśmy kolejną porcję ciasteczek na Święta. Tym razem padło na florentynki.
I pierniczki czekoladowe, które można wycinać tzw. foremkami 3D i stemplować, bo nie rosną podczas pieczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz