niedziela, 27 czerwca 2021

Pandemia. Dzień 462. Rusinowa Polana.

Mieszkamy w Sterówce. Starszaki śpią na łóżku piętrowym. Są zachwyceni!
Od rana, jeszcze przed śniadaniem, zanim Janek wstał, graliśmy w planszówki.
Dzień spędziliśmy na Rusinowej. Nie ma sensu pchać się w tłumy w wakacyjny weekend. A na Rusinowej jest tak pięknie!
Poszliśmy nad San - parę minut piechotą. A woda ciepła. I pusto, bo to "nasza plaża". Dołączył do nas Orion - kot z Rusinowej.














































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz