poniedziałek, 12 października 2020

Pandemia. Dzień 215.

Nasz pierwszy dzień ograniczania kontaktów. Chłopcy jeszcze w placówkach, ale z karate już zrezygnowaliśmy. Nie chcemy "mieszać się" z dziećmi z innych szkół.
Tak więc szkoła, przedszkole. Po przedszkolu Jerzo wcinał swoją ulubioną przekąskę: marchewkę na surowo. I bawił się, że jest bałwankiem.




Poza tym chłopcy rysowali, czytali, bawili się. I zrobili dla Jerzyka wycinanki z książeczki o Peppie.




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz