środa, 25 listopada 2020

Zakupy.

 Zwykle przez internet, a ostatnio z powodu pandemii, wyłącznie przez internet.

Najchętniej lokalnie. albo w Polsce chociaż. Nie w sieciówkach. Bezpośrednio w wydawnictwach (bo chyba książek kupujemy najwięcej - poza jedzeniem). Bezpośrednio u producentów lub twórców. W małych firmach. 

Teraz w pandemii, w tym trudnym czasie to, który sklep wybierzemy, ma ogromne znaczenie.

Dziś przyszły do nas trzy paczki.

Od Mikropiękna (to dla mamy, ale też trochę charytatywnie, bo wśród zakupów bransoletka unicefka na rzecz UNICEFu), od Zakamarków (książki adwentowe do kalendarza) i od Bathing.pl (ekologiczne kosmetyki - tym razem kule kąpielowe dla chłopców do kalendarza adwentowego i sól do kąpieli dla rodziców). 

Szare kartony, a wewnątrz tyle serca! Piękne pudełeczko, dobre słowo, coś gratis, wstążka. DZIĘKUJĘ! Już mam Święta.

To piękne, że w tym trudnym, dziwnym czasie ciągle Komuś się chce.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz