środa, 6 stycznia 2021

Pandemia. Dzień 301.

 Trzech Króli.

Więc rano do szopki dołączyli trzej królowie.




A po śniadaniu ruszyliśmy oczywiście na sanki, na Goruszkę. Dziś było więcej ludzi. Wiadomo, dzień wolny. Ale nie były to tłumy, chłopcy pojeździli i pobudowali bałwany (Janek aż 3, w tym jednego w ogrodzie!) bez problemów.


































Na obiad zrobiliśmy pizzę, a właściwie zrobił Jerzyk z mamą.





Po obiedzie Janek piekł wegański piernik pomidorowy, który mieliśmy zjeść po powrocie z popołudniowego wyjścia na sanki. Z sanek jednak zrezygnowaliśmy z powodu straszliwego smogu.






Przygotowaliśmy też przesyłkę, żeby mógł ją jutro odebrać od nas kurier. List napisał Janek do wydawnictwa Mamania. Do listu dołączył rysunek. Teraz trzymamy kciuki, żeby spełniło się Janka marzenie i została wydana w Polsce kolejna książka o rodzinie Janssonów.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz