Janek i Julek pojechali do szkoły. Już mają lekcje. Robi się coraz bardziej normalnie.
Jerzynka został w domu, ale ma się dobrze. Jutro do przedszkola pewnie pojedzie.
Tymczasem tato, który odwoził starszaków do szkoły, przywiózł Jerzykowi precelka. I już żal, że został w domu był mniejszy.
Po czytaniu, układaniu, graniu, podlewaniu okazało się, że nie mamy kredy!
Szybka akcja - wyskok do Pepco samochodem i kreda jest!
Po Janka i Julka Jerzyk pojechał z mamą. Po drodze odwiedziliśmy Odpocznij człowieku. Otwarte od wczoraj.
Hurra!
To już naprawdę wiosna!
No i jeszcze był trening karate Janka i Julka. I już po poniedziałku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz