piątek, 21 maja 2021

Pandemia. Dzień 426.

Urodziny Jerzyka.
Rano Janek pojechał do szkoły, a Jerzyk do przedszkola. Z ciasteczkami.
W przedszkolu świętowano jego urodzinki. Była opowieść i prezent: kamień i myszka. Cudeńka! I jeszcze - z okazji Zielonych Świątków - każde dziecko dostało gałązkę majową z filcowym ptaszkiem. Jerzyk był uradowany!
W tym czasie Julek - rekonwalescent razem z mamą i tatą przygotowali wszystko na popołudniowe przyjęcie.




Gdy już wszystko było gotowe, mama pojechała po Janka do szkoły, a z Jankiem po Jerzyka. Był niezwykle podekscytowany i przeszczęśliwy, że to dziś, że dostał prezenty w przedszkolu, że jedziemy na jego imprezę.
W domu był tort - z białej czekolady. truskawkami. I szampan.
I prezenty!








Od rodziców Jerzyk dostał książeczki - w tym wymarzone "Urodziny Alberta".  Oraz szydełkowego jeżyka. Za to od braci - kupiony za ich pieniądze, według ich pomysłu i z ich inicjatywy - domek DUPLO.
Ależ było radości!

























Wieczorem Janek i Julek zaliczyli jeszcze trening karate.
Jerzyk w tym czasie przebudowywał domek, czytał i świętował. Gdy wrócili, już zasypiał.
Piękny miał dzień.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz