środa, 19 maja 2021

Pandemia. Dzień 424.

 Dzień bez zdjęcia. Przedszkole, szkoła i telefon ze szkoły, że Julek się źle czuje.

No i faktycznie: ból głowy, mdłości. Julek odebrany wcześniej padł w domu. Spał.

Karate odpuściliśmy Jankowi też. Przyjął to bez żalu. Bawił się z Jerzem. Czytał. Jerzyk budował, układał, słuchał.

Zwyczajny dzień i całkiem dobry, gdyby nie niemoc Julka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz