poniedziałek, 18 maja 2020

Pandemia. Dzień 68.

Zaczęliśmy od lekcji Janka. Najpierw z mamą. A gdy miał lekcję online, Julek i Jerzyk piekli z mamą drożdżówki z serem. Drożdżówki zapakowaliśmy do koszyka i ruszyliśmy do szkoły. Po kredki Julka, po zeszyty dla chłopaków. I podeptać trochę trawnik, który już pewnie tęskni za uczniami.












































A na obiad robiliśmy placki ziemniaczane. Jedliśmy oczywiście w ogrodzie.





Poza tym zabawy, piaskownica, trampolina, a Janek i Julek tworzyli swój własny alfabet.
Jeszcze był gorący chleb.
I lody.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz