czwartek, 21 maja 2020

Pandemia. Dzień 71.

- Mamusiu, wyspałem się, urosłem i dziś mam urodzinki!

To prawda, dziś Jerzyka trzecie urodziny.

Zeszliśmy na dół i Jerzyk dostał prezenty: od rodziców, a nawet od braci. Obaj przygotowali dla niego zabaweczki z filcu: misia i stworka.


















Potem miała być impreza, ale  najpierw były lekcje Janka: z mamą, potem niemiecki online.

W tym czasie Jerzyk już przebierał nóżkami:
- Mamusiu, zrobisz mi urodzineczki?

Pomagał dzielnie przy przygotowaniach: rozkładał widelczyki do tortu na stole, sprzątał zabawki.

No i wreszcie Janek skończył lekcje. 

Był tort i szampan, no i "Sto lat!".









Na obiad ulubiona pizza. 
Jerzyk pomagał: wyjadał ser i brokuły.









Potem spacer, na który wyprowadzona została Myszka Miki - prezent urodzinowy, kupiony jeszcze przed pandemią podczas akcji "Pluszaki ratują zwierzaki". 
Na spacerze zebraliśmy pierwszą porcję kwiatów czarnego bzu w tym sezonie. Jutro będzie syrop!













Na podwieczorek arbuz i lody z "Odpocznij człowieku" w ogrodzie.


A wieczorem - ognisko.



Idealne urodziny skoczyły się nawet ciut wcześniej niż każdy dzień, bo Jerzyk padł chwilę po 19.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz