Prawie lato

Nasza pierwsza ogrodowa poziomka.

I pierwsze "kołpanie" w baseniku.

Aukso4kids/Akcja! Przygoda

Tym razem tematem była muzyka do filmów przygodowych. Dzieciaki mogły przyjechać przebrane za swoich ulubionych bohaterów. Janek był więc piratem, a Julek - Spidermanem.

Joanna Bronisławska opowiadała krótko o każdym z  wybranych filmów,  prezentowała krótki jego fragment, a Sonos Kwartet grał fragment muzyki filmowej. Był Robin Hood, Indiana Jones, Harry Potter, Władca Pierścieni, Superman, Spiderman, Avengersi...

Wystąpił też Janek. Zagrał na specjalnie przygotowanym dla niego fortepianie fragment muzyki z filmu "Piraci z Karaibów" skomponowanej przez Klausa Badelta. 

Było fajnie. Interesująco. Nie za długo, nie za krótko, lecz w sam raz. 

A Janka występ wywarł spore wrażenie na niektórych słuchaczach. Więc było nam tak zwyczajnie po prostu miło.

A oto zdjęcia zrobione przez fotografa Grzegorza Krzysztofika. Udostępniamy je dzięki jego uprzejmości:

Odpocznij Człowieku

To nowe miejsce na mapie Bielska-Białej. Otwarte od dzisiaj. 

Z naszym zdaniem najlepszymi lodami w mieście. To lody naturalne o mniej i bardziej tradycyjnych smakach. I nieważne, czy zdecydujecie się na bardziej nowoczesne mascarpone z owocami czy na tradycyjne lody truskawkowe albo waniliowe - nie będziecie rozczarowani. Lody smakują tak jak się nazywają, nie ma żadnej ściemy. W waniliowych roi się od ziarenek z lasek wanilii, truskawkowe smakują świeżymi truskawkami.

Poza tym to zwyczajnie miłe miejsce. W zieleni, z ogromną piaskownicą - plażą, z leżakami, hamakami. Pomyślano też o zabawkach dla maluchów. Miła obsługa. Czuć, że właścicielom zależy, że im się chce. Jest dobrze. 

Na bank będziemy tam przyjeżdżać.

Dojechać tam łatwo. "Odpocznij Człowieku" jest bliziutko wyciągu na Dębowiec. Przy samym przystanku autobusowym. Dojechać można też rowerem (jest ścieżka rowerowa) albo samochodem.

2!

Jerzo skończył dwa lata.

Bądź szczęśliwy, kochany Jerzyku!

Urodziny Jerzyka

Gdy tylko wstał, zanim jeszcze odwieźliśmy chłopców do szkoły, były życzenia, "Sto lat" i prezent.
Po południu: tort, świeczki i urodzinowa mini impreza.

Wyszło nam trochę politycznie: tęczowy tort oraz waldorfska lalka dla Jurka. To nie było planowane, ale nie narzekamy.

No i mamy dwulatka w domu.

Lalkę uszyła na nasze zamówienie Dorota z Incepcja Doll Studio. Lalka jest wykonana niezwykle starannie. Ma dwa komplety ubranek, w tym bokserki! Oraz swój plecaczek. Pachnie lawendą. I jest po prostu piękna.

Biery. Sezon rozpoczęty.

To jeden z ulubionych celów rowerowych wycieczek chłopaków z tatą. Pogoda zrobiła się w końcu piękna, więc wyruszli. Wrócili zachwyceni. Następnym razem pojedziemy wszyscy.

Jerzo wciąż śpiewa

O ile właśnie nie mówi.

Jerzo na dwóch kółkach

Na krzesełku na rowerze taty. Ale jednak.
Najpierw nie chciał kasku. I nie chciał słyszeć o rowerze. Gdy udało się go przekonać, pojechał radosny, rozgadany i rozśpiewany. Jak to Jerzo.

Sok z pokrzywy

Świeżo wyciśnięty z sokiem jabłkowym. Też świeżo wyciśniętym. A pokrzywa świeżo zebrana z ogródka.
Pysia, jak mówi Jerzyk.