piątek, 30 grudnia 2022

Wizyta przyjaciół

 





Zupełnie spontanicznie na "naszą" plażę w Can Pastilla wpadli przyjaciele z Włoch, czyli rodzice ulubionej Celeste Jerzyka wraz z dwójką braci Celeste.

Byliśmy na plaży i u nas w domu.

4 dorosłych, 6 dzieci.

Głośno, ale wesoło i cudownie.












czwartek, 29 grudnia 2022

Urząd i Palma

Rano hiszpański Janka. Potem do urzędu w pobliskim Arenalu, żeby załatwić karty na przejazdy komunikacją miejską. Odbieramy w środę.

A po obiedzie do Palmy.

Do sklepu muzycznego (bo tak, i pooglądać pianina i kupić shakery do plażowego grania).

Do księgarń, sklepów z komiksami, grami, japońskimi rzeczami.

Na jarmarki.

Na naleśniki, trampoliny, konstrukcje do zabawy.

Na kasztany.

No i jeszcze nam się trafił pokaz marionetek który znamy z Wielkiego Tygodnia w Palmie.

I te światełka, emocje...





























środa, 28 grudnia 2022

Tygrys zbudowany i bagietka na plaży

Tak naprawdę, to tygrys został skończony już wczoraj. Ale dziś zrobiliśmy zdjęcię. Tylko po to, żeby Jerzyk mógł tygrysa rozebrać i zabrać się za budowę pandy.



Do obiadu byliśmy w domu. Chłopcy potrzebowali czasu, spokoju. Chcieli zająć się swoimi sprawami, prezentami. Pobudować, konstruować, grać.
Ale po obiedzie: plaża, a po drodze już nasza piekarnia. Dwie bułki - trochę jak bagietki, ale ejdnak nie całkiem. Barra rustica.
Gorące.
Jedna zjedzona na plaży. Jak zwykle.
Druga - do domu.










A w domu po kolacji graliśmy w coś a la jenga.