niedziela, 28 lutego 2021

Pandemia. Dzień 354. Kwarantanna - dzień 13.

Niedziela.
Zaczęliśmy od LEGO mini fugeres: starszaki z serii Harry Potter, Jerzyk z serii 20. Wszyscy zachwyceni. Fenomenu nie pojmujemy, ale bawią się tym świetnie. Jerzyk uwielbia je rozkładać, mieszać między sobą i składać na nowo.
Często bawią się z nim bracia.
Janka i Julka cieszą postaci z ostatnio ulubionych książek o Potterze. 
Fajny drobiazg, który można przywieźć od czasu do czasu z wyjścia na zakupy zamiast słodyczy czy, co gorsza, jajka z niespodzianką. Tej zabawki się nie wyrzuca, jest porządna i zwyczajnie ładna. Naprawdę kreatywna. I pasuje do innych klocków LEGO.
No i motywuje do czytania!  (Chociaż Julka nie trzeba motywować: jednak figurka Jęczącej Marty z pamiętnikiem Tomma Riddla sprawiła, że chyba jeszcze chętniej sięgnął po drugi tom Harry'ego).





No więc był to dzień z LEGO, książkami (Julek skończył drugi tom, więc jutro oglądamy film), Pomleody i hulajnogami oraz rowerkiem, bo w końcu wyszło słońce (chociaż mogłoby być cieplej). Jerzyk nie zmarzł ani trochę, bo był w swoim wełnianym komplecie uszytym przez Re-gatki.














A na podwieczorek: drożdżówki jabłuszka. (Na kolację: bagietki na zakwasie.) 
Tak, tak, Janek z Jerzykiem się bawią LEGO. Mini figurkami. I co minutę wołają: "Mamo, popatrz!"






sobota, 27 lutego 2021

Pandemia. Dzień 353. Kwarantanna - dzień 12

Deszczowa, zimna sobota.
Siedzieliśmy w domu.
A z nami książki, LEGO, planszówki, Pomelody.
I smoothie truskawkowo-bananowe z mango, żeby trochę poczuć lata.









A wieczorem - kino nocne! "Dzieci z Bullerbyn"






 

piątek, 26 lutego 2021

Pandemia. Dzień 352. Kwarantanna - dzień 11.

 Izolacji koniec, więc mama śmignęła na zakupy. Uzupełnić zapasy.

I była u nas policja. Sprawdzić, czy chłopcy w domu. Chłopaki przywitali się z daleka z sympatycznymi policjantami. I takie atrakcje u nas.

I jeszcze kluski na parze z koktajlem jedzone w ogródku. Jak latem. Prawie.

I hulajnogi, i czytanie.

I Pomelody, bo dzień bez Pomelody jest dniem straconym.

I tato pojechał na saunę. 

Powolutku, pomalutku zaczynamy czuć normalność.










czwartek, 25 lutego 2021

Pandemia. Dzień 351. Izolacja domowa - dzień 10.

Ostatni dzień izolacji domowej rodziców. Oficjalnie są zdrowi.
Chłopcy mają jeszcze tydzień kwarantanny. Póki co nie mają objawów choroby. Nie izolowaliśmy się od nich. Ciekawe, czy nabrali odporności. Czy mają przeciwciała.
Za oknem wciąż wiosennie, więc i my na dworze, ile się da.
W międzyczasie lekcje.
A poza tym książki, hulajnogi, LEGO, piaskownica, gofry na podwieczorek.