Śnieg!

Pewnie ostatni tej zimy. A może i w tym roku nawet.

Rano powitała nas biel za oknem. Po południu były już 2-3 stopnie na plusie i sporo kałuż, ale i tak prosto ze szkoły i przedszkola pomknęliśmy na Goruszkę.

Ach, co to był za bal!

Bal odbył się rano w szkole. 

Balowały zerówka i klasy 1-3. 

Klasa Janka, IIb, a także IIa miały jako temat przebrań zwierzęta. Więc Janek został papugą (papugiem?). Strój, czyli pelerynę z ogonem oraz czapkę uszyła nam Beata Lewicka z jaworzańskiej Galerii Makatka. 

Zerówka, czyli Julek i jego koledzy, mieli przebrać się za postaci z baśni braci Grimm. Padło na rycerza. Strój, czyli bluzę, kaptur oraz pas uszyła nam Honorata Pilorz z pracowni krawieckiej Honoris.

Dziękujemy!

Chłopcy bawili się świetnie. Były tańce do muzyki w wykonaniu pani Marty i pana Mikołaja, śpiewy, zabawy. No i poczęstunek.

Misja "dwa banany"

Bo pani powiedziała, że wystarczą dwa banany. Jako przekąska na bal przebierańców. 

Upiekliśmy ciasteczka. Wegańskie orzechowe z daktylami i czekoladą. 

Maślane orkiszowe w wersji z kakao i bez.