środa, 15 lutego 2023

Środa z Julkiem

 W końcu Julek dobry. Je prawie normalnie, dał się zabrać na spacer. Znalazł rozgwiazdę i naciągnął na pankejki w piekarni. Z czekoladą, a jakże!


Potem słuchał audiobooka i wieczorem był już całkiem dobry. 
Jutro wraca do szkoły!
I bardzo dobrze, bo w piątek ma klasową wycieczkę.




wtorek, 14 lutego 2023

Walentynki

 Jerzyk i Janek do szkoły. Julek ciągle w domu. Wciąż bez apetytu prawie i osłabiony, ale coraz lepszy. Cały dzień spędził na słuchaniu audiobooków.



Po południu plaża, jak zwykle: tym razem Jerzo z tatą.

A wieczorem rodzicom nawet udało się wyskoczyć na pół godzinki na spacer. Więc Walentynki zaliczone!

poniedziałek, 13 lutego 2023

Poniedziałek z dwoma choraczkami

 Janek pojechał do szkoły.

Reszta ekipy w domu. Julek padnięty, ale już chodzi. Jerzo kaszlący do obserwacji.

Ponieważ Julek i tato potrzebują spokoju, a Jerza roznosi energia, pojechał z mamą na zakupy. do Lidla. Główny cel: ocet i soda. Dziś eksperymentów ciąg dalszy.


Po Janka mama już jechała sama, bo Jerzyk został z Julkiem i słuchali razem audiobooka.

Po szkole chłopcy zrobili piękny wulkan.









A potem Jerzyk poszedł z mamą na plażę. Julek został, bo wiadomo. Janek został, bo zadanie domowe.











niedziela, 12 lutego 2023

Eksperymenty, plaża i sesja.

 Julek leży. Niby nie jest źle, ale dziś obudził się z bólem nóg, który uniemożliwia mu chodzenie. Tato go nosi, jeśli chce zmienić pomieszczenie. 

Janek i Jerzyk od rana eksperymentują. Założyli laboratorium w pokoju Janka i działają.





Tacie udało się wyciągnąć ich na spacer.







A po obiedzie mama zostawiła chłopaków samych i pojechała na rodzinne spotkanie naszych przyjaciół z okazji Złotej Rocznicy Ślubu dziadków. Poprosili mnie o zrobienie zdjęć. Było fantastycznie. Super miło, wesoło i radośnie. Dużo dystansu i brytyjskiego poczucia humoru. Dużo ciepła i miłości. Do tego piękny dom, ogród i cudna pogoda.

sobota, 11 lutego 2023

Urodzinowa pizza. I tort.

 Dziś Julkowi jakby lepiej.

Zadeklarował siły na wyjazd na pizzę i do sklepu GAME.

Dobrze, że mieliśmy rezerwację w pizzerii l'artista. (W Son Moix, bo nasza w Can Pastilli, którą znamy i lubimy, jest zamknięta z okazji zimy. ) Przed lokalem stała wielka kolejka. Na szczęście nie musieliśmy w niej stać.






Zamówiliśmy pizzę i czekaliśmy na nią wieki. W towarzystwie 3 włączonych telewizorów ( na szczęście w każdym to samo - MTV). Widać było tylko obraz. Dźwięk - muzyka w tle pochodziła z innego źródła, co dawało dość ciekawy efekt. W końcu pizza przyszła. Zjedliśmy, wypiliśmy i już. Na szczęście pizza pyszna, taka, jaką lubimy najbardziej, neapolitana.

Co ciekawe, przy składaniu rezerwacji pytano mnie, na jaką okazję. Dałam znać, że to urodziny Julka, że 10., że to miłośnik pizzy i pizzerii tej samej sieci w Can Pastilli. I co? I nic. 

Po pizzy pojechaliśmy prosto do domu. Centrum handlowe odpuściliśmy na życzenie jubilata. Jednak był zmęczony i słaby.

W domu jeszcze był tort pod postacią karpatki ze świeczkami - też na życzenie Julka.




A wieczorem starsi chłopcy obejrzeli jeszcze pierwszy odcinek serialu "List do króla". Bo niedawno Julek przeczytał tę książkę.



10!

Bądź szczęśliwy, kochany Julku!



 

piątek, 10 lutego 2023

Manualidades para padres

 Julek dalej chory,  a nawet bardziej chory...

Pocieszamy się, że mnóstwo dzieciaków teraz przez to przechodzi. I że nie trwa to długo, na szczęście.

Został z tatą w domu.

Mama do szkoły - odwieźć Jerzyka i Janka i na manualidades.

Z mamą pojechał też tort, który Julek miał mieć dla swojej klasy. Został zjedzony na manualidades.









czwartek, 9 lutego 2023

10!

 To dziś.

Jednak nie świętujemy, bo Julek jest bardzo chory. Niezwykle słaby, bez apetytu, z bólem głowy. Okropnie biedny.

Świętowanie przekładamy na za kilka dni. Liczymy, że Julek będzie chorował podobnie do Jerzyka, czyli po 2 dniach powróci do żywych.


Póki co dziś dostał prezenty. Rano: ulubione płatki w nowej misce, skarpetki, książkę.

Główne prezenty po powrocie Janka i Jerzyka ze szkoły.









A potem Julek znowu troszkę padł.
Janek i Jerzyk poszli z tatą na spacer. Dopadł ich deszcz, ale widzieli też tęczę.


Julek z mamą też - przez okno.