piątek, 31 lipca 2020

Pandemia. Dzień 142.

Dzień wyjazdu babci Dany.
Chłopcy wykorzystali ten czas do ostatniej sekundy.





Na obiad zrobiliśmy pizzę.



A chwilę przed odjazdem babci musiała odbyć się ostatnia partyjka w UNO.





Nie tylko babcia Dana wyjechała. Także chłopcy. Do babci Ali.
To grubszy spisek. Dzięki ich nieobecności mama i tata mogli przygotować wszystko do wyjazdu - urodzinowej niespodzianki Janka. Wyruszamy w niedzielę.





czwartek, 30 lipca 2020

Pandemia. Dzień 141.

Od rana planszówki, UNO i plac budowy.



A potem spacer. Cel główny: dostarczyć deklarację śmieciową do Urzędu Gminy. Cele motywacyjno-mobilizujące do wyjścia z domu: rzeczka i Lodowa Chatka.














W domu w ramach odpoczynku od upału: rysowanie i składanie samolotów. Tym razem to międzynarodowe samoloty wojsk medycznych. Samoloty SANEPIDu walczące z koronawirusem.
Poza tym książki, układanki, klocki.





No i oczywiście basen.






A na deser książka i arbuz. I domowy chleb.







środa, 29 lipca 2020

Pandemia. Dzień 140.

Dzień zaczął się od muzyki i budowy.
I kilku partyjek w UNO z babcią Daną.






 A potem po prostu był upał.
Jerzyk poznał kolejny plus z posiadania starszego brata: starszy brat potrafi zrobić nie tylko deszcz, ale i tęczę.







W ogródku też chłopcy grali z babcią w gry, pokazywali swoje skarby, słuchali, jak babcia czyta.