Janek w wannie śpiewa:
- Maaam psijacielaaaaa, maaam psijacieeelaaaaa, maaam psijaciela...
- O, jaka ładna piosenka. Skąd ją znasz?
- Z Biedronki.
Potem śpiewał dalej:
- Maaam psijaciela, ktoly jeśt stlaziakieeeem.*
Janek czyta książeczki z serii "Mądra Mysz" wyd. Media Rodzina. Tym razem śpiewał pierwsze zdanie z "Mam przyjaciela strażaka".
Janek, czyli Nana, i Julek, czyli Juju, to moi synkowie. Janek przyszedł na świat 03.08.2011, a Julek - półtora roku później, 09.02.2013. Nana i Juju to pseudonimy wymyślone przez Janka, gdy miał nieco ponad rok. 21.05.2017 do chłopców dołączył Jerzyk czyli Jerzo. To ma być blog o nich.
niedziela, 13 października 2013
piątek, 11 października 2013
Brzydki zapach
Usypianie. Janek puścił bąka.
- Maaamooo, śmieldzi!
- Co brzydko pachnie?
- Nic. Tak sobie wymyśliłem.
- Maaamooo, śmieldzi!
- Co brzydko pachnie?
- Nic. Tak sobie wymyśliłem.
poniedziałek, 7 października 2013
Babcia na szczęście nie
Wspominamy z Jankiem powrót z Grecji do domu. Opowiadam:
- Samolot wystartował. Wzbił się w powietrze, a Juju w tym czasie zwymiotował. I wszystko miał brudne. Musieliśmy go przebrać.
- Ziutek też czasem wymiotuje. O tak: blee, bleeee.
- Tak, Ziutek wymiotuje czasem.
- Babcia Dana nie wymiotuje.
- Samolot wystartował. Wzbił się w powietrze, a Juju w tym czasie zwymiotował. I wszystko miał brudne. Musieliśmy go przebrać.
- Ziutek też czasem wymiotuje. O tak: blee, bleeee.
- Tak, Ziutek wymiotuje czasem.
- Babcia Dana nie wymiotuje.
czwartek, 3 października 2013
Skutki czytania "Pana Maluśkiewicza ..."
- Janeczku, gdzie zrobisz tę kupę? Na ubikacji czy na nocniku?
- Nie na ubikaczji, nie na noćniku.
- To gdzie ty z tą kupą pójdziesz?
- Do Gdyni!
- Nie na ubikaczji, nie na noćniku.
- To gdzie ty z tą kupą pójdziesz?
- Do Gdyni!
Subskrybuj:
Posty (Atom)