Janek w basenie z kulkami, trzymając w rękach balonik i patrząc na Julka:
- Ja jeśtem blatem Juja, wieś?
- Wiem. A Juju jest twoim bratem.
- Fajnie jest mieć blata.
Po chwili:
- I fajnie też jest mieć taki balon!
Janek, czyli Nana, i Julek, czyli Juju, to moi synkowie. Janek przyszedł na świat 03.08.2011, a Julek - półtora roku później, 09.02.2013. Nana i Juju to pseudonimy wymyślone przez Janka, gdy miał nieco ponad rok. 21.05.2017 do chłopców dołączył Jerzyk czyli Jerzo. To ma być blog o nich.
sobota, 25 stycznia 2014
piątek, 24 stycznia 2014
Savoir vivre
Chłpaki siedzą przy stole i wcinają. Nagle Juju z buzią wypchaną chlebem bananowym:
- Daaaaa! Tatuuuu!
Na to Janek:
- Juju, nie mówi się z pełną buzią. Ja nic nie loziumiem, cio mowiś. Najpielw czieba zjeść, potem mówić.
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Smakosz 2
Janek wcina obiad: kluski, pieczone mięso, czerwoną kapustę. Nabiera sobie widelcem a to kluseczkę z kawałkiem mięsa, a to kapustę, pomrukując przy tym z zadowoleniem. Ta biesiada trwa już ze 20 minut.
- Janek, z ciebie jest taki prawdziwy smakosz.
- Nieeeee. Ja jestem jedzieniowy. Jak jesz klusieczki i mięśko, to jesteś jedzieniowy. Jak jesz placuśki albo kubusie, to jesteś smakosz.
poniedziałek, 13 stycznia 2014
Nowy tata
Ze śpiewnikiem kolędowym w ręce Janek analizuje każdą kolędę po kolei. Sprowadza się to do tego, że muszę każdą kolędę zaśpiewać lub się gęsto tłumaczyć, dlaczego jakiejś właśnie akurat nie znam. Przy jednej z kolęd:
- Janek, nie pamiętam tej melodii.
- Ciemu?
- Bo jestem stara.
- Tata jest chiba nowi i źna melodię.
- Janek, nie pamiętam tej melodii.
- Ciemu?
- Bo jestem stara.
- Tata jest chiba nowi i źna melodię.
sobota, 11 stycznia 2014
piątek, 10 stycznia 2014
czwartek, 9 stycznia 2014
Smakosz
W tle oczywiście kolędy. Tym razem w wykonaniu góralaskiej kapeli. Wygłupiam się z Jujem:
- Juju, ja ci kupię ciupaszkę!
Janek:
- Co to paszka?
- Ciuszpaszka. Ciupaga. Mają ją górale. Mieszkają w górach. Podobna jest trochę do laski, trochę do toporka.
- Będę teź mógł jeść?
- Juju, ja ci kupię ciupaszkę!
Janek:
- Co to paszka?
- Ciuszpaszka. Ciupaga. Mają ją górale. Mieszkają w górach. Podobna jest trochę do laski, trochę do toporka.
- Będę teź mógł jeść?
środa, 8 stycznia 2014
Tata potrafi zaskoczyć
Janek na spacerze z tatą.
- Tato, wchodziś do kałużi?
- Nie. A mam wejść?
- Tak. - I tata wszedł.
- Tato, jestem zdziwiony, żie wsiedłeś do kałużi.
- Tato, wchodziś do kałużi?
- Nie. A mam wejść?
- Tak. - I tata wszedł.
- Tato, jestem zdziwiony, żie wsiedłeś do kałużi.
Mały Bear Grylls
Jemy obiad. Janek zjadł połowę:
- Ja juś dziękuję.
- Zjedz może jeszcze troszkę.
- Nieeee... Mamo, ja jakoś przeżiję.
- Ja juś dziękuję.
- Zjedz może jeszcze troszkę.
- Nieeee... Mamo, ja jakoś przeżiję.
wtorek, 7 stycznia 2014
Kanapka z fluorem
Jemy kolację.
- Z cim to jest?
- Z taką pastą na chlebek.
- Nie z taką na ściotećkę?
- Z cim to jest?
- Z taką pastą na chlebek.
- Nie z taką na ściotećkę?
niedziela, 5 stycznia 2014
Albo goście albo zupka
Odwiedzili nas dziadkowie, ciocia, wujek i kuzynka chłopców. Około dwunastej zaczełam odgrzewać zupę dla Julka:
- Janek, chcesz zupkę? Juju zaraz będzie jadł.
- Nieeee. Zalaz. Jak pojadą.
- Janek, chcesz zupkę? Juju zaraz będzie jadł.
- Nieeee. Zalaz. Jak pojadą.
sobota, 4 stycznia 2014
Kolędowanie
Janek potrafi już rozpoznawać kolędy w śpiewniku - nie mam pojęcia, jak to robi, bo obrazków w książce zbyt wiele nie ma. Z każdym dniem zna też kolędy coraz lepiej. Śpiewamy non stop. Na spacer można wyjść tylko, jeśli śpiewamy podczas ubierania i obiecamy śpiewanie podczas spaceru. Tak, dzisiaj śpiewałam, idąc z chłopakami po chleb i jajka, "Gdy się Chrystus rodzi", "Oj, Maluśki, Maluśki", "Przybieżeli do Betlejem", "Gore gwiazda" i na pewno coś jeszcze. Śpiewamy też podczas kąpieli i usypiania - dziś Janek zasnął przy "Bóg się rodzi". Przy okazji ja się nauczyłam (prawie) wszystkich zwrotek większości kolęd. Non stop też analizuje, które kolędy znamy, a których nie - np. nie znamy "Kaczka pstra" i "Jam jest dudka". A Wy znacie?
A tu próbka umiejętności Janka:
Wszystko to wygląda pięknie, ale kolęd ma już dość. Do przyszłego roku. Wtedy spodziewam się duetu z Jujem.
"Kolędy", Wydawnictwo Muchomor Warszawa 2002
piątek, 3 stycznia 2014
Stara, ale jara
Fruzia i Fela to misie Janka.
Janek podczas zabawy:
- Ile lat ma Fluzia? Dwanaście. Ile lat ma Fela? Osiem. I dobzie się ciuje.
Janek podczas zabawy:
- Ile lat ma Fluzia? Dwanaście. Ile lat ma Fela? Osiem. I dobzie się ciuje.
Dziecko trzeba chwalić
Odwiedzili nas znajomi z córeczką w wieku Janka.
Małgosia, wskazując na choinkę:
- Choinka!
Janek:
- Tak! To nasza choinka. Blawo, Małgosia!
Małgosia, wskazując na choinkę:
- Choinka!
Janek:
- Tak! To nasza choinka. Blawo, Małgosia!
Niebezpieczny stanik
Janek przygląda mi się podczas ubierania. Zapinam stanik. Janek:
- Tylko uwaziaj. Nie za moćno!
- Tylko uwaziaj. Nie za moćno!
Subskrybuj:
Posty (Atom)