poniedziałek, 6 stycznia 2020

Dębowiec na sankach

A dziś dla odmiany wyruszyliśmy na Dębowiec. Byliśmy o 11, więc udało nam się jeszcze znaleźć miejsce na parkingu. Dzieciaków i rodziców było mnóstwo, co nie dziwi przy takiej pogodzie i warunkach saneczkarskich (wyciąg działał, ale zawodowych narciarzy nie było). Brawo dla dzieci i opiekunów, że obyło się bez wypadków. Wszyscy naprawdę uważali na siebie i innych i pilnowali dzieciaków.
Było bezpiecznie.
A chłopcy bawili się świetnie. Ja też.








 



 

 
 

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz