poniedziałek, 6 marca 2017

Pieczone omleciki

     Szybkie, proste. Na podwieczorek. Idealne, jeśli musicie przemycać owoce. My nie musimy niczego przemycać, ale i tak je lubimy.
     U nas dzisiaj z bitą śmietaną (bez cukru), świeżym mango, granatem, oprószone cukrem pudrem. Wszystkie dodatki chłopcy wybierali i układali sami. Pomagałam tylko z syfonem.
     



PIECZONE OMLETY
8 sztuk

4 jajka
1-2 łyżki domowego cukru waniliowego
4 łyżki mąki
szczypta soli

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem.
Oddzielamy białka od żółtek. Z białek z odrobiną soli ubijamy pianę. Pod koniec dodajemy cukier. Ubijamy na sztywno. Dodajemy po jednym żółtku, wciąż ubijając. Na koniec zmniejszamy obroty miksera na najniższe i dodajemy stopniowo mąkę.
Z połowy masy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia robimy cztery omleciki, o średnicy mniej więcej 10 cm. Nieco wyrównujemy masę. Pieczemy ok. 10 minut. 
Od razu po wyjęciu z piekarnika ściągamy omlety z papieru i składamy je na pół. Tak złożone studzimy, jeśli podajemy z bitą śmietaną (w ciepłych nam się rozpłynie). Nadziewamy, czym chcemy i podajemy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz