Ponownie odwiedziliśmy Waldorfska Szkołę Podstawową im. C. K. Norwida w Bielsku-Białej i wzięliśmy udział w karnawałowym dniu otwartym.
Pojechaliśmy po przedszkolu, więc uczestniczyliśmy w popołudniowych zajęciach dla dzieci i rodziców. Było wspólne gotowanie, a właściwie smażenie oponek i faworków, zwiedzanie szkoły, zabawy i rozmowy. No i pianino!
Wyszliśmy jako jedni z ostatnich. Jak zwykle. Bo jakoś nie chce się opuszczać tego magicznego miejsca. I łatwo przychodzi nazwanie go "naszą szkołą", mimo że Janek naukę w niej zacznie dopiero od września.*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz