piątek, 18 października 2019

Dębowiec zdobyty

Dziś Jerzo pojechał na swoją drugą przedszkolną wycieczkę.
Na Dębowiec.
W przedszkolu musieliśmy być już o 7:30 na śniadaniu. Chłopcy wstali i pozbierali się bez problemu. Po drodze kupiliśmy jeszcze świeżutkiego precelka w piekarni i spakowaliśmy go do Jerzykowego plecaka (jeżyka).
Dzieci pojechały autobusem, a potem już dreptały na nóżkach. I Jerzo wszedł i zszedł sam. SAM.
Brawo, Jerzątko!












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz