Jak każdego roku upiekliśmy marcińskie rogale. Chłopcy orzekli, że od makowego nadzienia wolą dżem. Tak więc dla nich przygotowałam rogaliki z dżemem truskawkowo-lawendowym.
Mieliśmy też lampion, bo 11.11. to w krajach niemieckojęzycznych początek karnawału, czas światła i jedzenia pączków. My na pączki jeszcze poczekamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz