I Juju doczekał się świętowania urodzin z kolegami w sali zabaw.
Ale zaczęliśmy w domu, w dzień urodzin. Był tort, prezenty od najbliższych.
Impreza dla kolegów, a właściwie dla dwóch najulubieńszych przyjaciół odbyła się 2 dni później w sali zabaw "Lokomotywa". Więcej gości Julek nie chciał zaprosić. A my się nie upieraliśmy - w końcu to jego urodziny.
W "Lokomotywie" jak zwykle wszystko było ładnie przygotowane: stół dla gości, tort w ulubionym żółtym kolorze, owoce, poncz dla dzieci, pyszna kawa i rewelacyjne ciasta dla dorosłych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz