poniedziałek, 5 lutego 2018

Bracia

W przedszkolu epidemia. Janek prawie zdrowy. Julek i Jerzo jeszcze zdrowi. Mama jeszcze nie zdrowa. Grzejemy się w domu.
I w ogrodzie trochę też, bo zima w końcu przyszła i póki co smog nie taki straszny.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz