środa, 23 czerwca 2021

Pandemia. Dzień 458.

 Dzień Ojca.

A więc rano prezenty i życzenia dla taty.



A potem do placówek. Po Janka i Julka mama przyjechała najwcześniej jak się dało. Wszystko po to, by jeszcze przed odebraniem Jerzyka, zdążyć do Książnicy Beskidzkiej. Wypożyczyliśmy kilka książek. Dla Jerzyka też, a co!





Po południu chłopcy mieli trening karate, mama - Krąg Kobiet, a tato pojechał z Jerzem na grób dziadka Edka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz