sobota, 15 listopada 2014

Pierwszy make up

pisak + samotne dziecko* = brwi jak u starszej pani po hennie


Tak, zeszło od razu. Nawilżaną chusteczką dla dzieci. Na szczęście. Zwłaszcza, że jutro mamy spotkanie z Kulturą.

*Janek rysował, a ja wyszłam podłączyć telefon do ładowarki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz