piątek, 26 lutego 2021

Pandemia. Dzień 352. Kwarantanna - dzień 11.

 Izolacji koniec, więc mama śmignęła na zakupy. Uzupełnić zapasy.

I była u nas policja. Sprawdzić, czy chłopcy w domu. Chłopaki przywitali się z daleka z sympatycznymi policjantami. I takie atrakcje u nas.

I jeszcze kluski na parze z koktajlem jedzone w ogródku. Jak latem. Prawie.

I hulajnogi, i czytanie.

I Pomelody, bo dzień bez Pomelody jest dniem straconym.

I tato pojechał na saunę. 

Powolutku, pomalutku zaczynamy czuć normalność.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz