sobota, 20 lutego 2021

Pandemia. Dzień 346. Izolacja domowa - dzień 5.

 Sobota. 

Rano chłopcy później wstali, odsypiali Pottera.

Sobota, więc prawie bez lekcji, bo jeszcze Julek wykonywał pracę na malowanie, a Janek kończył ćwiczenia z polskiego.

I prawie wiosna. Nocą jeszcze mróz, ale w dzień 10 stopni na plusie. Wyjęliśmy rowerek Jerzykowi i hulajnogi wszystkim chłopcom. Pewnie półlegalnie wypuściliśmy na drogę dojazdową i śmigali pół dnia.

Na obiad Janek zrobił tortille.

Jerzo słuchał w kółko nowych płyt Pomelody. Poza tym było czytane, budowane, układane.

















A wieczorem Janek z mamą upiekli ciasteczka maślane z wykorzystaniem maszynki Tescoma. Maszynkę kupiliśmy do nadziewania pączków - i świetnie się sprawdziła. Ale w zestawie ma też nakładki do ciasteczek. Żal było nie wypróbować. Ciasteczka wyszły rewelacyjne!















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz